Ten artykuł to efekt naszej kreatywnej współpracy z chinskipupil.pl

Pracujesz na etacie? Coraz więcej firm zwraca uwagę na potrzeby pracowników. To nie tylko integracyjne wyjścia, owocowe środy czy piątki bez krawata. Częstym benefitem staje się L4 z powodu chorego psa.

Zwierzęta to pełnoprawni członkowie rodzin, dlatego choroba psa lub kota stanowi duże obciążenie. Opiekun chciałby zająć się swoim ulubieńcem, jednak nie zawsze ma taką możliwość. O ile osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę mogą wziąć zwolnienie lekarskie, by opiekować się dzieckiem bądź małżonkiem, o tyle obowiązujące przepisy nie uwzględniają ukochanych zwierzaków.

Kiedy można wziąć zwolnienie lekarskie?

Zwolnienie lekarskie przysługuje w kilku przypadkach. Pierwszy to oczywiście choroba pracownika – wtedy należy udać się do lekarza, który wystawi L4. Jest to zaświadczenie, które uprawnia do pobrania zasiłku chorobowego, ale także określa zasady rekonwalescencji. Obecnie wszystko odbywa się online. E-konsultacja nie tylko usprawnia kwestie zwolnień lekarskich, ale świetnie sprawdza się w nagłych przypadkach, jak konieczność przyjęcia tabletki „dzień po”, takiej jak Escepelle, recepta, którą możesz otrzymać poprzez portal internetowy trafi do pacjentki w ciągu kilku minut.

L4 przysługuje ci również w sytuacjach, kiedy nie chorujesz, ale musisz zaopiekować się bliskimi – dzieckiem bądź innym członkiem rodziny.

Firmy przyjazne zwierzętom – to się ceni

Polskie firmy zaczynają z większą troską podchodzić do pracowników. Nikogo nie dziwi L4 na depresję czy L4 na żebra, które wymagają długiej rekonwalescencji. Od kilku lat pojawia się jednak inicjatywa skierowana do właścicieli psów i kotów. L4 na chorego zwierzaka to umowa z pracodawcą, który ze zrozumieniem podchodzi do konieczności zapewnienia pupilowi opieki podczas jego choroby. Nic nie stoi na przeszkodzie, by taki zapis znalazł się w wewnętrznym regulaminie firmy.

Czytaj więcej:   Pies rasy Beagle - tresura

Przykład idzie z zagranicy, gdzie wśród pracowniczych benefitów przeznaczonych dla właścicieli zwierząt mamy między innymi ubezpieczenie weterynaryjne oraz urlop po adopcji pupila. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest możliwość przyprowadzania psa do biura, co spotykane jest również w Polsce. Korzystają z tego zarówno pracownicy dużych korporacji, jak i mniejszych firm.

Choroba zwierzaka – co robić?

Możliwość przyprowadzenia psa do firmy to jedno, ale jeżeli jest chory, jedyne miejsce, w które należy się z nim udać to gabinet weterynaryjny. Jeśli w wewnętrznym regulaminie firmy znalazł się zapis o dniu wolnym na opiekę nad psem, nie musisz się stresować. Natomiast twój pracodawca nie prowadzi takiej polityki, pozostają inne opcje. Na pewno twój przełożony wykaże się empatią i pozwoli ci zatroszczyć się psa w taki sposób, na jaki zasługuje czworonóg.

L4 z powodu chorego psa – twoje możliwości

Co robić w przypadku, kiedy pracodawca nie oferuje benefitu, jakim jest L4 na chorego psa? Możesz skorzystać z kilku rozwiązań, które zapewnia ci prawo pracy:

  • weź urlop na żądanie – taką możliwość masz 4 razy w roku. Pracodawca nie może zapytać cię o przyczyny twojej nieobecności. Pamiętaj, że urlop na żądanie jest odejmowany od puli urlopowej;
  • skorzystaj z urlopu wypoczynkowego – jeśli opieka nad zwierzęciem wymaga dłużej nieobecności, jest to bardzo dobre rozwiązanie. Problemem może okazać się jedynie brak wcześniejszej informacji o potrzebie wykorzystania urlopu wypoczynkowego;
  • urlop bezpłatny, który jest najmniej korzystny dla pracownika. Jego długość nie jest z góry narzucona, więc możesz wziąć tyle wolnego, ile potrzebujesz. Jednak w tym czasie nie zarabiasz.

L4 z powodu chorego psa – podsumowanie

Mimo że L4 z powodu chorego psa w firmach pojawia się jako benefit, powinien być usankcjonowany. Na razie właściciele zwierząt, którzy chcą im zapewnić najlepszą opiekę, muszą korzystać z niepewnych rozwiązań. Pewną nadzieję budzą wyroki sądów, które uznają zasadność zwolnień lekarskich w takich okolicznościach. Być może wkrótce doczekamy się ogólnokrajowych zmian, w końcu czworonogi żyją w większości polskich rodzin i są ich pełnoprawnymi członkami.

Czytaj więcej:   Karma rybna dla psa — czy takie karmy są dobre?